Skip to main content

Za co specjalista od treści bierze pieniądze i dlaczego nie tylko za teksty? Czy to możliwe, że napisanie artykułu trwa krócej niż opracowanie koncepcji? Dowiedz się więcej na blogu PiotrPolok.pl

Zanim zdecydujesz się podjąć współpracę ze specjalistą od tworzenia treści, określ czego dokładnie potrzebujesz. Treści na stronę internetową, opisów kategorii lub produktów, treści na bloga albo tekstów do newslettera? Doprecyzuj, czy treści mają być bardziej perswazyjne i umieszczone na landing page, a może ważne są krótkie hasła wykorzystane na grafice promowanej w mediach społecznościowych. Choć copywriting to pojęcie ogólne, znajdziesz w nim specjalistów czujących się dobrze w konkretnym elemencie tej profesji: SEO, Social Media, Landing Page, Newsletter i inne.

Za co dzisiaj płacisz copywriterowi?

Powszechna opinia jest taka, że copywriterowi płaci się tylko za znaki, a tak naprawdę to ostatni etap jego pracy. Stawianie znaków, czyli pisanie tekstu poprzedza sporo innych czynności. W 2017 roku opowiadałem na semKRK#17 o kilku elementach pracy copywritera. Teraz przyszedł czas na aktualizację. Wczuj się na chwilę w rolę specjalisty od tworzenia treści.

Posłuchaj odcinka: „Copywriting a ceny, czyli za co płacisz specjalistom od tworzenia treści”

Research

Copywriter jest jak dziennikarz. Zbiera informacje, weryfikuje je, czasami musi skonsultować się z ludźmi, którzy są specjalistami w danym temacie. Zdarza się, że prosi o komentarz, by potwierdzić lub zaprzeczyć zebranym informacjom.

Zapoznanie się z briefem i materiałami

Najbardziej czasochłonny element tej roboty. Czasami nawet bardziej niż research. Wyobraź sobie sytuację, w której musisz stworzyć tekst i otrzymujesz od klienta uzupełniony brief marketingowy oraz materiały w języku angielskim, a branża jest specjalistyczna. Czytasz, przyswajasz informacje, układasz strategię, by opisać temat lepiej niż konkurencja. Spędzasz nad tym kilka godzin, a jeszcze nie zacząłeś pisać.

Tworzenie treści

Wiesz już wszystko, czego potrzebujesz. Wykonałeś research, który uzupełnił Twoje braki wiedzy oraz to, czego nie było w materiałach klienta. Zabierasz się do pisania. Znowu wiele zależy od tego, jaką treść tworzysz. Piszesz tekst perswazyjny na landing page o nowym modelu butów na zimę? A może pracujesz nad tekstem poradnikowym na bloga firmowego na temat przygotowania roweru do zbliżającego się sezonu? Nie da się określić czy krótszy perswazyjny tekst napiszesz szybciej od blogowego, z pozoru prostszego.

Posłuchaj podcastu „O reklamie w internecie: dla kogo, za ile i po co?”:

Kontakt z klientem

Spotykasz się z klientem online lub rozmawiacie przez telefon. Ustalacie, co powinno znaleźć się w tekście. Czasami zajmuje to chwilę, czasami godzinę. Po stworzeniu treści znowu się kontaktujecie, omawiacie materiał i wymieniacie argumenty. W końcu dochodzicie do momentu, w którym klient akceptuje dzieło albo musisz wprowadzić poprawki. To znowu Twój czas. Zdarza się, że klienci dzwonią także w trakcie tworzenia tekstu, ponieważ coś im się przypomniało.

Ja trzymam się zasady, że nie przyjmuję poprawek i zmian od klienta, kiedy rozpocząłem już proces tworzenia tekstu. Po pierwsze zmiany w trakcie pracy bardzo wybijają z rytmu, a po drugie sprawi to, że będziemy pracować nad tekstem w nieskończoność, bo co chwilę rodzą się nowe pomysły. Wszelkie sugestie lub poprawki przyjmuję po oddaniu tekstu. Ewentualnie proponuję konsultacje marketingowe, które traktuję jako dodatkowy element współpracy.

Poprawki

Wprowadzasz poprawki wskazane przez klienta. Oczywiście nie wszystko musi zostać zmienione. W rozmowie argumentujesz, dlaczego użyłeś takiego, a nie innego zwrotu. Wszystko wyjaśniasz. Pamiętaj, że to Ty jesteś ekspertem od treści.

Posłuchaj o współpracy z copywriterem w jednym z odcinków podcastu:

Ile kosztuje copywriting?

To już koniec Twojej roli jako copywritera. Wróćmy do roli klienta. Za wszystkie wymienione wyżej działania płacisz specjaliście. To zawiera się w podanej przez niego stawce. Jeśli rozliczasz się za znaki lub słowa (to popularne na zachodzie), bez rozliczania godzinowego, zerknij na poniższe wyliczenia.

Zamawiasz tekst o długości 3000 znaków ze spacjami. Całe zadanie zajmie specjaliście od treści około 2 godzin, a jego stawka wynosi 20 złotych netto za 1000 znaków ze spacjami. Tekst o długości 3000 zzs to zarobek 60 złotych netto, co daje około 50 złotych na rękę, czyli 25 złotych za godzinę pracy.

Jeśli copywriter freelancer pracuje 8 godzin dziennie, wtedy zarabia 25 złotych* x 8 godzin, co daje 200 złotych. Oznacza to, że copywriterzy oferujący niższe stawki muszą pracować więcej i szybciej, by opłacić koszty działalności oraz inne rachunki, a także coś odłożyć. Finalnie ta szybka praca przekłada się na spadek jakości wykonywanych zleceń.

*stawka na rękę, bez wliczonego podatku dochodowego i VAT. Wyliczenia te warto przyjąć dla specjalistów, którzy pracują jako freelancerzy/B2B. Zupełnie inaczej wygląda to na etacie w dziale marketingu lub agencji reklamowej.

treści na stronę

Ile trwa tworzenie tekstu?

Nie można jednoznacznie określić, ile potrwa napisanie tekstu. Wszystko zależy od jego tematyki, formy, przeznaczenia, długości czy dodatków. Mam tutaj na myśli stworzenie i umieszczenie infografik, osadzenie (embed) filmów, podcastu firmowego lub innych multimediów. Są treści, nad którymi copywriter spędzi kwadrans, a zdarzają się teksty tworzone kilka dni.

Osobiście jestem zwolennikiem pisania na spokojnie oraz dzielenia pracy na etapy: tworzenie tekstu, odpoczynek, powrót do tekstu, poprawka tekstu, odpoczynek, ponowna redakcja i korekta. Oczywiście, że nie zawsze się tak da, ponieważ gonią ASAPy i deadliny. Jeśli tylko jest możliwość pracy bez pośpiechu, to nigdy nie odpuszczam takiej okazji.

Teksty na zaplecze a praca koncepcyjna

To istotne, by oddzielić treści zapleczowe (preclowe) oraz wszystkie inne od pracy koncepcyjnej. Treści zapleczowe to te, które lata świetności mają już dawno za sobą. Na fali były 10 lat temu, choć dalej są wykorzystywane przez niektórych specjalistów, którzy twierdzą, że to działa.

Teksty pod zaplecze to najmniej wartościowe treści, są mało istotne i nieszczególnie pożądane przez odbiorców. Przeważnie pisane są na szybko, „pod SEO”, oraz bez wkładu merytorycznego, nazywane „laniem wody”. Odszedłem od tworzenia takich treści. To mocno wypala, a ludzie i tak myślą, że pisze to chatGPT lub inne narzędzie do sztucznego generowania treści.

Inaczej wygląda to w pracy koncepcyjnej. Śmiało można powiedzieć, że na zdanie, które napiszę w 10 sekund potrzebuję 3 godziny. W takim działaniu przygotowuję kilka propozycji, potem zastanawiam się nad nimi oraz dokonuję selekcji. Powtarzam proces kilka razy i dopiero decyduję się na ostateczną wersję. Praca ta jest poprzedzona poznaniem grupy docelowej, przestudiowaniem kilku dokumentów i pogłębionym researchem.

Pamiętam, jak pracowaliśmy nad hasłami promującymi ofertę tworzenia i montażu podcastów. Padło na hasło „Daj się usłyszeć w dobrej jakości”, czyli krótkie zdanie, które zajęło mi kilka godzin. Omówiliśmy je z zespołem, a potem wysłałem je do znajomych. Mówili o swoich skojarzeniach, a że większość ankietowanych odczytała nasze zamiary, hasło wprowadziliśmy w życie.

Opisy kategorii, usług, produktów czy inne teksty na stronę internetową, do newslettera albo na landing page wydają się proste do wykonania. W praktyce są czasochłonne i dłużej się nad nimi myśli niż je pisze. Tekst nie może być przegadany, a wyrażać musi wszystko. Dlatego obecnie w swojej pracy stosuję godzinowy model rozliczenia, który składa się z pracy koncepcyjnej i pisania. Wiele zależy też od przyjętej strategii marketingu internetowego.

Tekst pod SEO czy UX, a może to i to?

Kolejna istotna różnica to tworzenie tekstów pod SEO lub UX (użytkownika). W pierwszej rozmowie z klientem padają pytania: „a co to za różnica?” i „co będzie lepsze?”. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że najczęściej tworzę (i proponuję) teksty zawierające SEO i UX.

Tworząc tekst pod SEO musisz zadbać o słowa kluczowe. Zwróć uwagę na meta tytuł (meta title), meta opis (meta description), nagłówki (Hx), akapity, a nawet linkowanie wewnętrzne. Samo brzmienie tekstu, zastosowanie perswazji, ułożenie akapitów, nagłówków, grafik czy wezwanie do działania to już User Expirience (UX).

Zamawiając teksty, które będą umieszczone na stronie internetowej, pamiętaj o wspomnianych już słowach kluczowych. Niezależnie czy będzie to opis kategorii dla produktów czy tekst na bloga pod tak zwany „długi ogon” (ang. „long tail”), warto je zastosować. Dzięki temu osoby wpisujące w wyszukiwarkę dane słowo mają szansę trafić na Twoją stronę. Nie umieszczaj ich wszędzie i byle jak, ponieważ grozi to karą za keyword stuffing, czyli upychanie słów kluczowych. Wiele zależy też od intencji użytkownika oraz wartości, jaką daje Twój tekst. Mimo wszystko słowa kluczowe to jeden z elementów składających się na sukces.

Pamiętaj, że tekst pisany „do internetu”, a tekst na stronę www to tylko pozornie to samo. Jednak internet rządzi się swoimi prawami. Treść trzeba odpowiednio zoptymalizować. Posłuchaj o różnicy w podcaście:

Po co inwestować w specjalistę od treści?

Na koniec kilka słów o samej inwestycji i korzyściach jakie daje współpraca ze specjalistą od treści. Przede wszystkim otrzymujesz wsparcie eksperta, który wie jakich użyć słów, by dotrzeć do Twoich odbiorców. Copywriter jest w stanie wskazać słowa kluczowe, jakich używa Twoja grupa docelowa i odpowiednio stworzyć strukturę treści. Nie musisz martwić się wyszukiwaniem tematów i ich opracowaniem, a jeśli dobrze poszukasz to trafisz na specjalistę, który nie tylko znajdzie temat i stworzy treść, ale także opublikuje ją w Twoim CMS.

Przeczytaj także: Dlaczego warto uczestniczyć w procesie tworzenia treści?

Potrzebujesz pomocy w tworzeniu treści, redakcji i korekcie, prowadzeniu bloga, ułożeniu planu marketingowego lub podcaście? Wypełnij poniższy formularz lub zadzwoń 503 770 447.

    Piotr Polok

    Od 2012 roku aktywnie prowadzę działania związane z tworzeniem treści i reklamą w internecie. Współpracuję z firmami i klientami indywidualnymi, przede wszystkim działającymi w e-commerce oraz usługach.