Skip to main content

W ostatnich latach wiele mówi się o tzw. recyklingu treści. Pojęcie to nawiązuje do modnych zagadnień związanych z ekologią i zrównoważonym rozwojem, ale w rzeczywistości opisuje już dobrze znane rozwiązanie. W jaki sposób można nadać „nowe życie” istniejącym już tekstom? W tym wpisie wyjaśniam, na czym właściwie polega recykling treści i jakie daje korzyści!

Recykling treści – co to jest?

Recykling treści nie jest nowym zjawiskiem. Nowa jest tylko nazwa, która budzi pozytywne skojarzenia. Sugeruje, że coś starego i/lub niepotrzebnego może znów stać się przydatne, co umożliwia pewne oszczędności – w tym przypadku czasu, wysiłku i pieniędzy.

Recykling zgodnie z definicją polega na odzyskaniu surowców, a następnie na ich ponownym wykorzystaniu. Tak więc recykling treści to po prostu wykorzystanie tekstów, które zostały już napisane. Nie polega jednak na np. ciągłym publikowaniu tej samej lub sparafrazowanej treści w różnych miejscach czy ponownym wykorzystywaniu jej po upływie jakiegoś czasu. Tak jak w przypadku recyklingu odpadów, na bazie czegoś istniejącego powstaje coś nowego.

Proces ten dawniej był nazywany odświeżaniem czy aktualizacją treści. Jest to wskazane, czy wręcz konieczne np. w przypadku, gdy zmieni się oferta sklepu. Można jednak też np. rozwinąć/rozbudować stary artykuł dodając więcej danych, dostarczonych przez najnowsze badania.

Popularne jest również przerabianie tekstów, np. poprzez zmianę ich struktury na bardziej czytelną, porządkowanie informacji, upraszczanie języka albo skracanie/wydłużanie. W ten sposób dba się o to, by zawartość strony była aktualna, wartościowa i dostosowana do potrzeb odbiorców.

Posłuchaj odcinka podcastu o recyklingu treści:

Przy okazji zauważ, że ten tekst jest właśnie przykładem recyklingu contentu. Rozwiązanie to jest powszechne i ja też z niego korzystam – czas na to, byś też zaczął to robić.

Recykling contentu to nie tylko odświeżanie

Recykling contentu nie zawsze polega jednak na odświeżaniu czy modyfikacji gotowych treści. Na ich podstawie można przygotować zupełnie nowy content, który np. różni się formą, przedstawia temat w krótszy/bardziej rozbudowany sposób albo zachęca do zapoznania się z oryginalnym tekstem.

Dla lepszego zobrazowania posłużę się przykładem. Załóżmy, że jakiś czas temu napisałem dobry, obszerny artykuł. Poświęciłem sporo czasu na to, żeby go przygotować i dopracować. Zależy mi na tym, by trafił do jak największej grupy odbiorców, wśród których mogą znaleźć się moi potencjalni klienci czy partnerzy biznesowi. Jak go „zrecyklingować”? Za kilka miesięcy mogę go odświeżyć, dodając do niego nowe dane albo nieco go przerabiając. Co jednak, jeśli nie jest to konieczne?

Jeden artykuł może stać się podstawą dla wielu dodatkowych treści. Wystarczy, że przygotuję np.:

  • post na social media – krótko omówię w nim dany temat i zachęcę do zapoznania się z pełną treścią artykułu;
  • ebook – mogę w nim rozwinąć temat i zamieścić dodatkowy content, by następnie udostępnić go za darmo (co przyciągnie więcej osób zainteresowanych) albo za opłatą (co dodatkowo przyniesie zysk);
  • webinar – krótka prezentacja, w której rozwinę i omówię zagadnienia z artykułu, pozwoli mi zdobyć więcej odbiorców (udział w niej również może być płatny), a także wzmocni mój wizerunek eksperta;
  • podcast – nie wszyscy lubią czytać długie teksty w internecie. Nagranie pomoże mi dotrzeć do tych osób, które pominą artykuł w formie pisanej, ale chętnie „wysłuchają” go np. w drodze do pracy, na siłowni czy podczas sprzątania;
  • mailing – osoby, które są zapisane do mojego newslettera, nie zawsze zaglądają na mojego bloga firmowego. Wiadomość z krótkim streszczeniem artykułu pomoże mi przykuć ich uwagę i zachęcić do lektury całego wpisu;
  • infografika – kolejny przykład tego, jak można dotrzeć do odbiorców stroniących od czytania. Estetyczna grafika pomoże przekazać te same treści, a do tego niektórych opornych przekona do zapoznania się z artykułem.

Opcji jest naprawdę wiele. Oczywiście w tym przypadku również trzeba włożyć nieco pracy w przygotowanie nowego contentu, ale cały proces będzie zdecydowanie łatwiejszy niż zaczynanie od zera. W tym przypadku jest się już zwolnionym z m.in. researchu, weryfikacji danych i selekcji informacji. To spora oszczędność czasu i wysiłku.

treści na stronę

Dlaczego warto wykonać recykling treści?

Recykling treści często jest po prostu konieczny, np. przy aktualizacji opisu oferty. Na pewno warto też odświeżać takie teksty, jak rankingi – szczególnie, gdy wybrane produkty są już niedostępne.

Warto jednak korzystać z recyklingu też w taki sposób, by osiągać maksymalny zysk z jednego tekstu. Dzięki temu możesz:

  • dotrzeć do większej liczby odbiorców,
  • poprawić widoczność w wyszukiwarce,
  • zaprezentować się jako ekspert,
  • zadbać o regularność w publikowaniu treści.

Algorytmy wyszukiwarki Google wyżej oceniają treści, które są aktualne i wartościowe. Do tego zwracają uwagę na to, czy mają już jakąś historię. Z tego względu lepiej jest gruntownie przerobić stary artykuł albo tylko lekko go zmodyfikować (np. zmienić układ tekstu, dodać nowe słowa kluczowe) niż pisać zupełnie nowy. Dowiedz się więcej o tym, jak robić dobry copywriting.

Warto też wykorzystać recykling contentu w tzw. sezonie ogórkowym. Kiedy z jakiegoś względu na stronie niewiele się dzieje albo nie ma się pomysłu na nowe treści, warto spróbować przypomnieć wartościowy, stary content, odświeżając go, rozwijając czy zmieniając jego formę.

Posłuchaj podcastu „O reklamie w internecie: dla kogo, za ile i po co?”:

Na co zwrócić uwagę?

Recykling treści trzeba oczywiście robić z głową. Przede wszystkim należy uważać na nieunikalność, czyli autoplagiat. Na pewno nie powinno się publikować tych samych czy bardzo podobnych treści na swojej stronie ani w kilku miejscach. Algorytmy Google są wyczulone na duplikację, dlatego można w ten sposób zepsuć sobie wypracowaną przez wiele miesięcy dobrą pozycję. Do tego ma to niekorzystny wpływ na wizerunek – odbiorcy, którzy się zorientują, że tekst został skądś przekopiowany, pomyślą, że jego autor jest po prostu leniwy.

Przy tym trzeba mieć też na względzie tzw. kanibalizację. Jeśli chce się zrobić nowy tekst na podobny temat, nie powinny w nim znaleźć się identyczne słowa kluczowe. Algorytmy Google mają problem z takimi treściami, przez co zaczynają się one często „zamieniać” miejscami na danej pozycji w wyszukiwarce. Wtedy odbiorcy mogą też trafić na tekst, który nie do końca spełnia ich oczekiwania. Dobrym rozwiązaniem jest podejście do tematu z zupełnie innej strony i zastosowanie nowych słów kluczowych. Poznaj lepiej temat useful contentu, czyli treści tworzonej dla użytkowników.

Kiedy zaś chce się stworzyć content na inną platformę, np. przerabiając wpis blogowy na krótki post na LinkedIn, trzeba odpowiednio dostosować format i styl. Każde medium w inny sposób prezentuje treści, a do tego zwykle obowiązują pewne trendy i mody, których jak najbardziej należy przestrzegać. W ten sposób unika się też duplikacji.

Najważniejsze, by pamiętać o tym, że wiele zależy od strategii marketingowej i analizy SEO. Przed recyklingiem contentu na pewno warto sprawdzić, co ma szansę dać najlepsze efekty. Przy tym dobrze skorzystać ze wsparcia specjalistów, np. copywritera lub content managera, dzięki którym wszystko dobrze zaplanujesz i poukładasz.

Zalety recyklingu treści

Podsumowując, aktualizowanie, przerabianie czy dystrybuowanie istniejących tekstów to sprytne rozwiązania, które mogą przynieść wiele korzyści. Do największych zalet recyklingu treści zaliczają się:

  • oszczędność czasu i pieniędzy,
  • zwiększenie zasięgu (możliwość dotarcia do nowych grup odbiorców),
  • poprawa widoczności w wyszukiwarce,
  • dywersyfikacja contentu,
  • zwiększenie świadomości marki/produktu,
  • wzmocnienie autorytetu,
  • przedłużenie życia wartościowych materiałów.

Korzystaj z tego, co już masz – zwiększysz efektywność swojej pracy, a także dopracujesz content, który dostarczasz swoim odbiorcom.

Potrzebujesz pomocy przy recyklingu treści? Wypełnij poniższy formularz lub zadzwoń 503 770 447.

    Piotr Polok

    Od 2012 roku aktywnie prowadzę działania związane z tworzeniem treści i reklamą w internecie. Współpracuję z firmami i klientami indywidualnymi, przede wszystkim działającymi w e-commerce oraz usługach.