Skip to main content

Tłumaczenie tekstów jest niezwykle trudnym zadaniem. Nie wystarczy bowiem oddać sens pierwotnego przekazu – trzeba jeszcze zadbać o to, by wersja w innym języku była w pełni poprawna pod względem stylistycznym, gramatycznym itp. Pracy nie ułatwiają nieprzetłumaczalne zwroty czy inne niuanse językowe. Jeśli chcesz zadbać o najwyższą jakość przekładu, konieczny jest proofreading. W tym wpisie przybliżam, czym jest i wyjaśniam, dlaczego warto korzystać z takiej usługi!

Na czym polega proofreading?

Proofreading to słowo pochodzące z języka angielskiego, stanowiące połączenie słów „proof” (dowód, potwierdzenie) oraz „reading” (czytanie). W dosłownym tłumaczeniu oznacza: „czytanie potwierdzające” czy mniej dosłownie: „sprawdzanie w celu potwierdzenia”.

Proofreading jest rodzajem korekty tekstu przetłumaczonego z innego języka. Zajmuje się nim tłumacz o odpowiednich kwalifikacjach albo native speaker. Sprawdza poprawność treści pod względem gramatycznym, ortograficznym, interpunkcyjnym i stylistycznym. Przy tym dba także o to, by tekst brzmiał bardziej naturalnie, co podnosi jego jakość.

Przy tym warto zaznaczyć, że osoba zajmująca się proofreadingiem nie zajmuje się błędami merytorycznymi czy szeroko pojętą redakcją tekstu – obowiązek ten spoczywa na autorze oraz redaktorach. Tak jak w przypadku korekty, sprawdzana jest poprawność tekstu i jego dostosowanie do odbiorców.

Posłuchaj podcastu „O reklamie w internecie: dla kogo, za ile i po co?”:

Kiedy zlecić proofreading?

No dobrze, ale kiedy zlecić proofreading? Możesz zastanawiać się teraz nad tym, że skoro skorzystałeś z usług dobrego tłumacza, teksty powinny być gotowe do publikacji. Rzeczywiście, może tak być. W praktyce trudno jednak o naprawdę dobry przekład. Usługi doświadczonych ekspertów sporo kosztują. Wiele osób korzysta więc ze wsparcia tłumaczy, którzy po prostu starają się zachować znaczenie tekstu wyjściowego. Niektórzy używają też automatycznych translatorów, co tak naprawdę nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem.

Nawet najlepszy tłumacz może jednak nie znać specyfiki Twojej branży i nie mieć pojęcia na temat tego, czego oczekują Twoi odbiorcy. Dostarczony przez niego tekst może być w teorii w pełni poprawny, ale np. będzie trudny w odbiorze, nieoryginalny czy po prostu nudny. Proofreading sprawia, że tłumaczenie staje się bardziej przekładem. Dzięki temu tekst jest zrozumiały, a zarazem intrygujący, angażujący, oryginalny i przyjazny w odbiorze. Przyjemnie się go czyta, nie jest męczący i pozostawia dobre wrażenie.

Z usługi proofreadingu tak naprawdę warto skorzystać przy każdym tłumaczeniu, w szczególności, gdy teksty mają charakter marketingowy. W ten sposób staną się bardziej naturalne i perswazyjne. Po zwykłym tłumaczeniu będą z pewnością zrozumiałe dla odbiorcy, ale to nie wystarczy – mają do niego trafić, a następnie przekonać go do konwersji. Zabiegi, które były skuteczne w oryginalnym języku, mogą zupełnie nie sprawdzić się po przetłumaczeniu. Osoba wykonująca proofreading powinna dobrze znać oba języki, by wyłapać takie nieścisłości i znaleźć najlepsze rozwiązanie.

Dodatkowy etap korekty jest też istotny, jeśli chce się mieć pewność, że wyłapie się wszystkie literówki i inne błędy. Kiedy długo pracuje się nad tekstem, łatwo przeoczyć takie usterki. Kolejna osoba zaangażowana w projekt wnosi świeższe spojrzenie i jest bardziej zdystansowana do tekstu, dlatego może przy okazji dać ciekawe wskazówki.

treści na stronę

Dlaczego jest istotny?

Proofreading sprawia, że w tłumaczeniu zachowane jest nie tylko oryginalne znaczenie, ale też przekaz, intencja i styl tekstu. Odpowiednio skorygowane treści są bardziej przejrzyste i interesujące dla odbiorcy. W miarę potrzeb pewne zdania zostają skrócone, a inne zaś wydłużone, by wszystko było zrozumiałe i jasne.

Taka specjalistyczna korekta jest szczególnie wskazana wtedy, gdy tekst jest skierowany do konkretnej grupy odbiorców. Dosłowne tłumaczenie może sprawić, że ze względu na np. brak polskich odpowiedników treść będzie zbyt zawiła i skomplikowana. Wyzwaniem są teksty specjalistyczne i techniczne, w których często pojawia się hermetyczny żargon. Zdarza się, że po przetłumaczeniu mają trafić także do odbiorców spoza branży – wtedy muszą zostać znacznie uproszczone.

Sporo zabawy jest także z idiomami, powiedzeniami i żartami. Wiele z nich opiera się na grach słów, które giną w dosłownym tłumaczeniu. Kiedy trzeba przełożyć na inny język np. chwytliwy slogan, można mieć niemałą zagwozdkę. Tłumacz i proofreader mają wtedy trzy opcje do wyboru:

  • znaleźć możliwie jak najbardziej podobną grę słów/żart,
  • zachować oryginalny przekaz i zrezygnować z ciekawszej formy,
  • zaproponować zupełnie nowy slogan.

Podobnym zjawiskiem jest tłumaczenie poezji. Przekładając rymowany wiersz, np. z angielskiego na polski, trzeba albo zrezygnować z rymów, albo mocniej zmodyfikować treść. Każda sytuacja jest wyjątkowa, dlatego by podjąć odpowiednią decyzję najlepiej jest mieć na względzie zdanie autora tekstu, tłumacza i proofreadera. Przy tym oczywiście najważniejsze jest, do kogo tekst ma trafić i jakie ma wywołać wrażenie.

Posłuchaj odcinka podcastu: „Copywriting a ceny, czyli za co płacisz specjalistom od tworzenia treści”

Proofreading i jego zalety

Podsumowując, proofreading to dodatkowy etap tłumaczenia tekstów, który ma ogromny wpływ na ich jakość. Korzystając z takiej usługi dbasz o:

  • poprawność,
  • klarowność i przejrzystość,
  • wiarygodność i profesjonalizm,
  • oryginalność,
  • lepszy odbiór,
  • perswazyjność i skuteczność.

Przygotowujesz tłumaczenia tekstów obcojęzycznych na język polski? Skorzystaj z usługi proofreadingu, by mieć pewność, że nie tylko odpowiednio przekażesz informacje, ale też przykujesz uwagę odbiorców i zachęcisz ich do działania. Wypełnij poniższy formularz lub zadzwoń 503 770 447.

    Piotr Polok

    Od 2012 roku aktywnie prowadzę działania związane z tworzeniem treści i reklamą w internecie. Współpracuję z firmami i klientami indywidualnymi, przede wszystkim działającymi w e-commerce oraz usługach.